Temat dla reportera - Wanda Dybalska
Pracuję w dzienniku. Gazeta codzienna żyje wydarzeniem dnia czyli newsem. Dobry news musi być ciekawy, aktualny, szybki, zwięzły. Powinien odpowiadać na podstawowe pytania: co?, kto?, gdzie?, kiedy?, jak?
Na co dzień zajmuję się informacją, ale to nie mój żywioł. News nie zaspokaja mojej ciekawości, chęci poznania ludzi i świata. Chcę wiedzieć nie tylko kto?, co? , ale i dlaczego? Lubię być świadkiem lub uczestnikiem wydarzenia.
Dlatego czasem wychodzę poza ramy depeszy. Szukam bohaterów, namawiam , żeby zgodzili się na rozmowę, zaglądam do różnych miejsc, dotykam tajemnic, uczuć. Czasem muszę zaszyć się w bibliotece, abo w archiwum, obkładam się książkami i prasą, czytam dokumenty, pytam ekspertów. Tak powstają reportaże.
xxx
Reportaż , jak mówi definicja, to gatunek publicystyczno- literacki . Ale reporter w odróżnieniu np. od powieściopisarza, który kreuje fikcję literacką, musi trzymać się faktów, ponieważ opowiada o świecie rzeczywistym, prawdziwym.
Co łączy reportaż z literaturą? Moim zdaniem tradycja i sposób narracji. Reportaż wyrasta z doświadczeń prozy narracyjnej i nowelistycznej. Posługuje się wypowiedzią stosowaną w utworach epickich np. monologiem, opisem, opowiadaniem, listem, dziennikiem, pamiętnikiem. W reportażu zdarzenia też układają się w fabułę . Reporter buduje w swoim tekście świat przedstawiony, bohaterów, tło zdarzeń. Może jak powieściowy narrator usadowić się na zewnątrz zdarzeń i zdawać obiektywną relację , albo wejść w sam środek i wcielić się w rolę bohatera . Mamy wtedy tzw. reportaż wcieleniowy. Pamiętam, kiedyś jeden z reporterów Gazety Wyborczej postanowił opisać, co dzieje się z człowiekiem podczas głodówki. Co zrobił? Sam zaczął głodować.
xxx
Jak mówi Walery Pisarek, językoznawca, „poetyka informacji odpowiada poetyce nowiny, poetyka reportażu- poetyce anegdoty.” Reporter ma do dyspozycji ogromne bogactwo środków stylistycznych i wiele możliwości kompozycyjnych. Od jego zdolności, pracowitości i wrażliwości zależy, co z tego wyniknie. Czy powstanie wspaniały reportaż, jak np. „ Cesarz ” Ryszarda Kapuścińskiego, czy kicz. Poruszanie się na granicy faktu i literatury jest bardzo trudne, wymaga dyscypliny i umiejętności. Łatwo wpaść w grafomanię.
W „ Cesarzu” Kapuściński, mistrz słowa i kompozycji, opowiada o upadku władcy Etiopii Hajle Sellasje w połowie lat 70. Posłuchajcie „ ...i w całym pałacu zapanowało niepatrzenie, niewidzenie, w parkiecie utkwienie, po sufitach błądzenie, w czubki butów spoglądanie, przez okno ulatanie”.
Albo:„ I to poczucie bezsiły, to stałe przegrywanie, od lepszych odpadanie, wpędzało ich w jeszcze większą minusowość , w zdrętwiałą ornitologię - w osowiałość, w zasępienie, w kuropatwie przyzwyczajenie”.
Reportaż to gatunek bardzo wymagający, zaborczy, trzeba mu poświęcić wiele czasu i energii. Czasem powstaje w ciągu jednej nocy, ale bywa , że rodzi się tygodniami, miesiącami. Ja ani jednego reportażu nie napisałam w redakcji, za biurkiem. Gdy mam już wszystkie materiały , muszę zamknąć się w domu, żeby uporządkować fakty, poukładać myśli, a potem o nich opowiedzieć.
xxx
Jak powstają dobre reportaże? Myślę, że ciekawy temat to połowa sukcesu. Czasem punktem wyjścia jest informacja prasowa, radiowa czy telewizyjna. Kapuściński pojechał do Etiopii jako korespondent, żeby nadawać depesze. Ale ponieważ jest rasowym reporterem, zaczął wgłębiać się w przyczyny upadku cesarza. Dotarł do ludzi dworu, pomogli mu zrozumieć, dlaczego tak się stało. Oprócz korespondencji przywiózł „traktat o władzy”.
Czasem temat podsuwa nam historia. Niedawno napisaliśmy z kolegami cykl reportaży „Akta W”, który opowiada o sensacyjnych wydarzeniach z dziejów Wrocławia. Ja pisałam m.in. o tragicznym wypadku we wrocławskim zoo w 1959 roku. Mały chłopiec wpadł do wybiegu z białymi niedźwiedziami ,uratował go pan Witkowski. Odnalazłam go po latach.
W innych reportażach opowiadałam o epidemii ospy w 1963 roku i o brawurowej ucieczce pilota w stanie wojennym. Porwał samolot z lotniska w Szymanowie i wylądował w Berlinie. Odnalazłam go w USA, nadal jest pilotem, lata na odrzutowcach. W serii „Akta W” powstało ponad 30 takich tekstów, niedługo ukażą się w formie książkowej w Oficynie Atut.
W zależności od tematu mamy reportaże społeczno-obyczajowe, podróżnicze, wojenne, sądowe.
xxx
Reportaż musi mieć swojego bohatera. To może być pojedyńczy człowiek , ale również zbiorowość np. subkultura, miasto, czy cesarstwo. A także przedmiot np. pomnik Fredry. W jednym z moich reportaży odtworzyłam drogę hrabiego Fredry ze Lwowa na wrocławski Rynek w latach 50.
Bohaterem mogą być zwierzęta . Czytacie reportaże Adama Wajraka? Ja napisałam kiedyś tekst o tym, jak w czasie obrony Festung Breslau rozstrzeliwano mieszkańców wrocławskiego zoo. Jak zginął słoń Bubi i niedźwiedź Moritz, jak uratował się Lorbas - hipopotam.
Po przeczytaniu kilkuset prac, które dotąd napłynęły na ten konkurs chciałabym Wam poradzić: Bądźcie ciekawi świata i trzymajcie się faktów! Wokół jest wiele tematów dla reportera.